17 stycznia 2012
Biuletyn Informacji Publicznej
obsługa
redakcja
do pobrania
prawo
szukaj
statystyki
rejestr zmian
administracja
herb Urząd Miejski w Lubniewicach
69-210 Lubniewice, ul. Jana Pawła II 51
tel. +48 0957557052, 957558180, fax +48 957558186, 957557599
e-mail: urzad@lubniewice.pl, http: www.lubniewice.pl
 
 
Rejestr zmian

drukuj wyślij
 
2009-10-30 12:20 - modyfikacja zawartości strony `Protokół z posiedzenia XXIII zwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Lubniewicach z dnia 24 sierpnia 2009 r.` przez użytkownia id1: Waldemar Gatzka
wstecz

 

Protokół

z przebiegu XXIII zwyczajnej

Sesji Rady Miejskiej w Lubniewicach

dnia 24 sierpnia 2009r.

 

 

Ustawowy skład Rady 15 radnych, obecnych na sesji było 15 radnych.

Lista obecności Radnych i zaproszonych gości w załączeniu do protokołu.

 

Przewodniczący Rady otworzył obrady o godz. 16,00 wypowiadając sława „ otwieram XXIII zwyczajną sesję Rady Miejskiej w Lubniewicach „.

 

Stwierdził, że na stan 15 radnych, obecnych jest 15 radnych, wobec czego rada może obradować i podejmować prawomocne uchwały.

Przywitał wszystkich radnych, oraz zaproszonych gości-lista obecności w załączeniu do protokołu.

Następnie przedstawił porządek obrad sesji:

 

1. Rozpatrzenie wniosku mieszkańców wsi Rogi

2. Podjęcie uchwały w sprawie udzielenia pomocy finansowej Starostwu Powiatowemu

3. Podjęcie uchwały w sprawie zmiany budżetu na 2009r.

4. Sprawy różne

 

Za przedstawionym porządkiem obrad głosowali wszyscy radni / 15 za/

 

Przewodniczący  Rady  poprosił o przyjęcie protokołu z ostatniej XXII sesji

Zapytał czy są uwagi do protokołu z ostatniej sesji

 

Za przyjęciem protokołu z ostatniej sesji głosowało 14 radnych.

Przeciw nie było

Wstrzymało się od głosowania -1 radny 

 

Odnośnie pkt. 1 porządku obrad

 

Pan Pulkowski -chciałby zabrać głos

Przew. Rady – teraz nie

Przewodniczący Rady- przedstawił pismo z Urzędu Wojewódzkiego z Wydziału Nadzoru i Kontroli z dnia 22 lipca, w którym nadzór przekazuje skargę mieszkańców wsi Rogi dotyczącą braku działań w sprawie zapewnienia realizacji kanalizacji, wodociągów i zaopatrzenia mieszkańców w wodę i proszą aby kopię udzielonej odpowiedzi przesłać do Wydz. Nadzoru i Kontroli. Następnie przedstawił pismo mieszkańców wsi Rogi z dnia 13.07.2009r., odpowiedź Burmistrza z dnia 17 lipca 2009r. znak:GW-6211/01/09 oraz pismo Rady Miejskiej przekazujące kserokopie odpowiedzi Burmistrza z dnia 17.07.2009 do Wydz. Nadzoru i Kontroli/ komplet pism w załączeniu /

Następnie przedstawił opinię prawną w tej sprawie - w załączeniu do protokołu

Przew. Rady- jednym słowem mieszkańcy wsi Rogi napisali skargę do Burmistrza na Burmistrza nie używając słowa skarga, żądając poprawienia stanu zaopatrzenia wsi Rogi w wodę. Taki jest stan wynikający z tych dokumentów. Natomiast Urząd Kontroli i Nadzoru uznał, że jest to skarga. Czy jest to skarga poprosiłem prawnika o opinię na ten temat

Następnie przedstawił opinię prawną w tej sprawie - w załączeniu do protokołu

Stwierdził że po przedstawieniu tych pism Radni maja jasność w tym temacie.

 

Przewodniczący Rady przedstawił projekt uchwały w sprawie przekazania wniosku według właściwości. Wobec braku pytań  poddał pod głosowanie projekt uchwały.

Uchwała została podjęta jednomyślnie – jak w załączeniu do protokołu

 

Odnośnie pkt. 2 porządku obrad

 

Pani Skarbnik – projekt uchwały w sprawie udzielenia pomocy finansowej Starostwu powiatowemu ukazał się, dlatego, że jest wniosek Starostwa który dotyczy  rozszerzenia prac, wykonywanych w Glisnie, nasz udział, który wynosił wcześniej 452 tyś zł, jest prośba starostwa żeby go zwiększyć do 490 tyś zł., jako 25 % udział w inwestycji modernizacji drogi w Glisnie

Radny Biegowski – chciałby wiedzieć, co się zmieniło i z czego wynika, że mamy dorzucić 38 tyś zł.

Pan Sekretarz – są dwa elementy, które uległy zwiększeniu, to jest odwodnienie, w naszej ocenie źle zaprojektowane i na wnioski mieszkańców to odwodnienie jest przeprojektowywane, są tam dodatkowe elementy, które mają ograniczyć przepływ wody. Drugim elementem, który został źle zaprojektowany to jest skrzyżowanie drogi wojewódzkiej z drogą powiatową. Projektanci tak określili promienie, że ograniczyli wjazd do Glisna, nie byłoby możliwości wjazdu. Starosta Pan Kubiak po wizycie w Zielonej Górze uzgodnił, że wspólnymi siłami możemy naprawić ten błąd i zrobić to skrzyżowanie bezpieczne. W przyszłości będzie zrobiony lewoskręt, czyli dodatkowy pas, ale to prawdopodobnie w roku przyszłym, natomiast w tym roku będzie to skrzyżowanie przebudowane. Koszt przebudowy skrzyżowania to jest 160 tyś zł, z tego 80 tyś zł Zarząd Dróg Wojewódzkich, 80 tyś zł starostwo. Starostwo w takim układzie, że gmina Lubniewice dołoży połowę i starostwo drugą połowę. Starosta będzie się starał o zwiększenie zadania w Urzędzie Wojewódzkim, ponieważ ta droga jest robiona w ramach kontraktu tzw. schetynówek, być może uda się dostać środki finansowe na to żeby to skrzyżowanie zrobić.

 

Radny Biegowski – czy ten koszt nie powinien ponieść projektant lub ktoś, kto odbierał te projekty, ponieważ jadąc tą drogą i patrząc na to, co było wykonywane to dziwiłem się jako laik, że ktoś zezwolił na coś takiego, że ktoś projektował to i zaczął wykonywać bez żadnego pomyślunku. Bo ten wjazd zrobił się taki, że trzeba było wyjechać żeby wjechać do Glisna Jest to nie do pomyślenia, żebyśmy ponosili koszty czyjegoś błędu, bo ktoś spaprał robotę, ktoś, kto projektował. My jako gmina nie powinniśmy ponosić takich kosztów, powinien to ponieść projektant lub ten, kto odbierał od niego te projekty.

 

Pan Sekretarz- jest racja, z tym, że nawaliły służby Zarządu Dróg Wojewódzkich, które uzgodniły taki projekt przebudowy skrzyżowania, jakie będą konsekwencje ze strony Starostwa nie wiem, wiem, że Pan Kubiak będzie wyciągał konsekwencje wobec projektanta odnośnie nie tylko skrzyżowanie, ale i odwodnienie w Glisnie zostało niedokładnie zaprojektowane. Jakie będą konsekwencje powiadomię jak coś takiego się wydarzy, natomiast teraz jest kwestia bezpiecznego wjazdu do Glisna stąd nie dyskutujemy, bo trzeba naprawić to. Na dzień dzisiejszy dwa autobusy nie wjadą jednocześnie. Doszło tam już do trzech kolizji a skrzyżowanie nie oddano do użytku. Są tam pewne parametry, które trzeba poprawić, żeby tam była wyspa czyli skanalizowanie ruchu  i ten lewoskręt jako bezpieczny przejazd do Sulęcina, żeby nie tarasować przejazdu na tym skrzyżowaniu, ale to w roku przyszłym, chyba że będą środki i wykona się z tegorocznego budżetu.

 

Radny Biegowski – czy wykonawca, który zaczął wykonywać drogę, jak patrzył na ten projekt, nie widział, że to jest cos źle wykonane tylko pomimo to zaczął robić.

 

Pan Sekretarz – są wykonawcy myślący, myśmy dwa miesiące temu zgłaszali do powiatu w momencie, kiedy zaczął być wycinany asfalt, była Pani Kisielewicz zgłaszaliśmy do Zarządu Dróg Powiatowych, że przebudowa skrzyżowania w takim kształcie jest niemożliwa, bo tam nikt nie wjedzie i nikt nie wyjedzie. Powiat obiecał, że coś z tym zrobi, niestety dalej według projektu było robione, stąd trochę jest zamieszania w powiecie. Uważam też, że nie pownośmy dokładać, bo są to błędy projektanta, błędy starostwa na etapie wykonawstwa, można było to wstrzymać.

Radny Biegowski – jest nadzór Inspektora Powiatowego który powinien powiedzieć coś, a teraz zrobiliśmy ,trzeba będzie zapłacić i żeby rozebrał znów trzeba zapłacić  i znowu zrobić

 

Pan Sekretarz – taki sam projekt przebudowy w tamtym roku przy budowie skrzyżowania czy przy budowie chodników w Glisnie, taki sam pomysł miał zarządca drogi wojewódzkiej przymierzał się do tego, ale Pan Kotuła ściągnął swój sprzęt ciągniki i wywrotki i udowodnił że jest to niemożliwe rysując kredą na asfalcie bo nikt nie wyjedzie z Glisna jeżeli ta łeska zostanie zrobiona i Zarząd Dróg Wojewódzkich odstąpił. Natomiast gdyby ten projekt był akceptowany przez Rejon Dróg w Sulęcinie to prawdopodobnie udałoby się ten bubel projektanta wyeliminować. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze klepnął to skrzyżowanie. Był jeszcze większy promień wjazdu, ale to wykonawca złagodził, czyli ta łeska miała być jeszcze większa.

 

Radny Biegowski – są to wady projektu i ktoś powinien za to zapłacić, a kto jest wykonawcą

Pan Sekretarz – z Międzyrzecza Firma ISTANKO    

 

Radny Biegowski – są to pieniądze publiczne i wydawanie tych pieniędzy na łatanie dziur, każdy liczy pieniądze. Bo trzeba naprawić, bo nikt nie wjedzie do Glisna. Powinni się domagać rekompensaty od tych, którzy podjęli decyzje i zrobili bubel, bo to jest bubel od początku do końca. Ktoś to zaprojektował, ktoś się podpisał, ktoś przyjął i ktoś to zaczął wykonywać.

 

Radny Lach -Radni z Glisna też chyba wysłuchują od swoich mieszkańców, cały projekt został skopany, uważam, że nie powinniśmy być dobroczynni, rękę podnosimy i zatwierdzamy i dajemy do Glisna, możemy dać, ale wiedzieć, że to jest uzasadnione, ktoś za coś odpowiada, my się zbieramy tu po to żeby czyjś błąd naprawić. Teraz jak się wjeżdża do Glisna to nie apetycznie wygląda domy są zapadnięte. Zostało to dopuszczone do tego stanu że teraz trzeba rozbierać ponosić koszty, przebudowywać ,są to  dodatkowe nakłady. Byłbym ostrożny , jak trzeba będzie to dołożymy te 38 tyś ale należy znaleźć  winnego. Bo jakiś z Polski projektant wygrał przetarg, nie był w Glisnie i wychodzi później droga wyżej okien. Zakład Gospodarki Komunalnej nie wychodzi z Glisna i Kotuła, są to dodatkowe koszty dla nas. W tym dofinansowaniu powinniśmy być bardzo ostrożni. Gdyby w głębi była ta łeska to byłoby to bezpieczniej. Bo teraz nawet to wejście od strony Sulęcina jest bardzo niebezpieczne

 

Radny Sobecki – Pan Grys ze starostwa był wielokrotnie informowany, Pani sołtys informowała go osobiście, ale opieszałość wykazuje ktoś, kto odpowiada za tą drogę.  Po ostatniej wizycie stwierdził, że tak ma pozostać, bo jest zgodne z projektem i ktoś, kto w powiecie odpowiada za tą drogę za te plany, które były i nie był za tymi zmianami, twierdził, że tak ma być, bo taki jest projekt i to jest zgodne. Uważam, że na terenie powiatu pan Grys ponosi wszelką odpowiedzialność za ten projekt,  za to że go zastosowano.

 

Radny Pietrucki – podzielam zdanie radnych, uważam że ten kto zlecał projekt, powinien żądać wykonania zgodnie z techniką inżynierską rozumianą w budowie dróg, ktoś to zatwierdza i powinni się zmieścić w tej kwocie bo 38 tyś to jest dużo z budżetu gminy.

 

Przew. Rady – to nie jest nic nowego, tylko poprawka

 

Radny Tymczyn – mieszkańcy Glisna, zwłaszcza pani która mieszka blisko koło szkoły już zgłaszała wniosek taki, że przy dużych spływach wody opadowej wszystka woda idzie pod jej domem, także skarżyła się i prosiła żeby ten problem jakoś rozwiązać. Ponieważ ma obawy, że będzie ją zalewać i wpływać na podwórko.

 

Radny Żurański – podobnie  jest zrobione z kanalizacją w tym miejscu, o którym mówił radny Tymczyn ze strony wschodniej i zachodniej idzie wszystko do jednego cieku. Ktoś tak to zrobił,że mamy syfon. Z jednej strony rzeczki i z drugiej jest syfon i ten syfon cyklicznie, co miesiąc się zapycha i musimy jeździć i przeczyszczać a to są koszty. Projektantowi nie chciało się zmierzyć rzędnych i tak wyliczył, że syfon powstał w tym miejscu gdzie go nie powinno być i podobnie będzie z wodą i z drogą.

 

Pan Sekretarz –jeżeli chodzi o awarie, to co zrobiła firma INSTALKO jak to z ich winy to myślę, że ZGK wystawi fakturę za naprawę sieci wodociągowej. Próbowaliśmy jeszcze zlikwidować syfon korzystając z tego, że jest droga rozebrana, zleciliśmy geodetom i inspektorom nadzoru aby sprawdzili czy jest możliwość przebudowy tej części kanalizacji , nawet na odcinku 50 metrów, żeby zlikwidować ten syfon, są tak rzędne studni osadzone, że nie ma takiej możliwości żeby wyprowadzić w jakąkolwiek stronę, nic się nie zrobi jeżeli chodzi o wodę, jesteśmy po rozmowach ze starostą  przyjrzymy się jak będą wyglądały pierwsze ulewy żeby zobaczyć, projektant określił że ta ilość metrów sześciennych która spadnie powinna przepłynąć bez uszczerbku na mieszkaniu Państwa Jurczyków i ich nieruchomości, natomiast jeżeli będzie się coś działo niekorzystnego, jest plan awaryjny aby przy posesji P. Olszowiak powiat wybudował pierwsze wyprowadzenie wód do tego kanału, odciąży się wtedy przypływ wód od części wjazdowej aż do krzyża ten odcinek będzie osobno odprowadzony do rzeczki, tam będzie wpływała tylko część druga Glisna do Jurczyków i ta część z centrum. Rozmawialiśmy też na temat budowy specjalnych śluz, które będą ograniczały ilość przepływu wody, w nagłych przypadkach, aby ta ilość wody była w sposób naturalny wytłumiona, aby nie dostała się pod dom Państwa Jurczyków.

Plan na rok przyszły, jeżeli trzeba będzie to odcinek koło domu państwa Jurczyków zostanie zarurowany- zostanie wstawiona rura prawdopodobnie tysiączka, która przejdzie pod mieszkaniem i zostanie wyprowadzenie gdzieś koło 10-12 metrów poza dom, tak żeby się nic nie wydarzyło i ta nieruchomość nie została zniszczona, podmyta, czego się mieszkańcy obawiają.  Nieszczęście w tym, że rzeczka płynie pod domem. Powiat się zobowiązał, że będzie musiał to zrobić.

 Jeździliśmy z Szefem do Glisna i proponowaliśmy rozwiązania staroście, stwierdzono że rury są dobre czterosetki, że to wszystko będzie działało bez zarzutu, zobaczymy.

 

Radny Kamieniczny – jest przeciwko temu, aby jakiekolwiek pieniądze dodatkowo za tą fuszerkę kierować do Glisna, bo mam osobiste złe przekonanie i doświadczenie z współpracy z zarządem dróg powiatowych, przykładem było robienie drogi powiatowej w Jarnatowie po kanalizacji. Był położony bruk i dokąd zamiatarka zdążyła przed kładzeniem dywanika zamiatała piasek i na czysty bruk kładli. Przed moim domem gdzieś z 200 metrów nie zdążyła zamiatarka zamiatać, położyli na piasek. Wzywałem władze Lubniewic i to jest zapisane, zgłaszałem że ten asfalt kiedyś odejdzie, bo tam jest warstwa na piasku położona na bruku. Przed robieniem tego asfaltu 2 tygodnie jakaś firma która wzięła pieniądze chodzili, mierzyli, zaglądali, bili gwoździe po asfalcie, pytałem po co to . Mówili że tu ani jedna kropla deszczu nie zostanie na asfalcie, teraz po zrobieniu nowego asfaltu narobiło się tyle zastoisk wody, są doły. Robili asfalt maszyna jechała i mówiłem że tu są punkty gdzie pobite gwoździe, powiedzieli, co tam punkty, my swoje robimy. Tak to się robi, i pieniądze idą. Są doświadczenia gdzie zarząd powiatowy dróg robi jakieś remonty na drodze ściąga się sprzęt i ludzi jakby nie wiadomo, co tam było i stąd wychodzi ze kilometr drogi tyle kosztuje. Jak robili drogę między Miechowem a Żubrowem wymieniali kawałeczek asfaltu to była armia ludzi i sprzętu trzy razy jechałem tą drogą i trzech ludzi robiło, a reszta siedziała w krzakach, tak to się robi, a od gminy żądają pieniędzy na fuszerki.

 

Radny Pietrucki- o tym, o czym mówił Radny Kamieniczny, nie powiem, na jakim odcinku ale na drodze powiatowej budowanej, jechałem z pracownikami CZG-12, pobocze drogi które jest poszerzane o asfalt było robione w ten sposób, była ekipa czterech pracowników tłuczeń rozgrabiali grabiami przed położeniem asfaltu, ubijakiem–skoczkiem przygotowywali podłoże pod drogę. To jest skandal, dobrze, że jest to na uboczu i nikt nie widział z redaktorów, żeby to do unii nie pokazali jak w Polsce są marnowane pieniądze na budowę dróg.

Przew. Rady, – dlaczego teraz podejmujemy tą uchwałę

 

Pani Skarbnik- realizując inwestycje musielibyśmy wkrótce podpisać umowę i chodzi jaka to będzie kwota naszego udziału. Nie musimy ale wtedy zostajemy przy kwocie 452 tys zł , a jak będzie zgoda to będzie kwota 492 zł zgodnie z wnioskiem starostwa.

 

Przew. Rady – czy jest inna możliwość rozwiązania tej kwestii

 

Radny Stein – zgłasza wniosek formalny, ponieważ dyskutowaliśmy na ten temat i wiemy, że to było skrzanione przez biuro projektowe, wnioskuję, aby wystąpić poprzez inwestora, czy do inwestora, żeby podjął stosowne działania w celu odzyskania tych pieniędzy od biura projektowego, które wykonało wadliwie projekt. Jest tzw. odpowiedzialność zawodowa inżynierów i architektów, też należę do tej izby i wiem na czym to polega i za takie błędy się odpowiada, wnioskuję o podjęcie takich działań. My nie jesteśmy stroną, stroną jest starostwo powiatowe i należy wystąpić do starostwa z takim wnioskiem o ściganie projektanta za błędy i zwrot kosztów dodatkowych z tego tytułu poniesionych.

Przew. Rady – najpierw powinniśmy ponieść te koszty – czyli uchwalić tą uchwalę, a później starć się odzyskać. Albo nie uchwalać i starć się o zmianę projektu.

Przew. Rady-  nie ustalać i starać się o zmianę projektu

 

Pani Skarbnik przedstawiła projekt uchwały w sprawie udzielenia pomocy finansowej powiatowi Sulęcińskiemu

Radny Biegowski – w projekcie uchwały, którą będziemy głosować jest błąd, kwota wpisana słownie  jest czterysta pięćdziesiąt dwa tysiące zamiast czterysta dziewięćdziesiąt

 

Przew. Rady poddał pod głosowanie projekt uchwały

Za uchwałą głosowało -0 radnych

Przeciw głosowało – 13 radnych

Wstrzymało się od głosowania – 2 radnych

Projekt uchwały  nie został przyjęty.

 

 

Odnośnie pkt. 3 porządku obrad

 

Pan Sekretarz- były dwa elementy zwołania sesji – pierwszy to skarga którą musieliśmy rozpatrzyć w ciągu miesiąca stąd ta nagłość za co przepraszamy i drugi element to jest ujęcie wody w Lubniewicach jesteśmy na liście indykatywnej, jesteśmy po przetargach przygotowujemy się do podpisania umowy i warunkiem takim koniecznym i bezpiecznym chociaż mamy już w uchwale budżetowej zadanie jest wpisane i wartość jest wpisana. Jest to wieloletni program inwestycyjny, żeby nie było zarzutów że podpisujemy umowę nie mając środków zaproponowaliśmy żeby podjąć taką uchwałę i takie zmiany zrobić. Jest to zadanie jednoroczne i cała kwota jest w tym roku. Jest to zadanie dla nas bardzo ważne, w środę  składamy wniosek już do Marszałka o kwotach z przetargu mogę powiedzieć żeby wprowadzić Wpłynęły dwie oferty pierwsza na 4.998.832, zł ofertę złożyła FIRMA Gutkowski z Leszna i drugą ofertę złożyło Konsorcjum Zakład Usługowy Kobeszko i Syn z Choszczna  wartość zadania brutto 4.155045.81 zł. Wybraliśmy w między czasie inżyniera kontraktu będzie to konsorcjum i wartość zadania 79.300,00 zł

Po podjęciu przez radę uchwały będziemy mogli podpisać umowę na realizację zadnia. Zadanie planujemy zakończyć 31 grudnia 2009r.

 

Pan Sekertarz- wykonawcą jest Firma  Kobeszki z Choszczna, ten z Deszczna był droższy Sekretarz -w warunkach robót dodatkowych firma Gutkowski zaproponowała ponieważ w ocenie był % robót dotykowych w cenie oferty netto, czyli wszystko co zostanie wykonane dodatkowo do wysokości 1 %  nie byłoby fakturowane, natomiast firma pana Kobeszki zaproponowała 90 % robót dodatkowych czyli  wszystko co będzie powyżej 4155045 zł a nie przekroczy 90 % wartości netto czyli 3.405 tys. zł  będzie robione przez tą firmę w ramach kontraktu nieodpłatnie.

Jest to firma specjalistyczna która  robiła w Bledzewie ujęcie wody i tam nie ma uwag, firma z której konsultacji korzysta nasz ZGK. Także  pomagała nam w zeszłym roku przy usuwaniu awarii

Radny Biegowski – jakie środki przeznaczono na ten rok w budżecie i ewentualnie finansowanie tych środków  czy będzie częściowo z programu

 

Pani Skarbnik – w miesiącu czerwcu wprowadzono to zadanie poprzez załączniki to wydatki na programy i projekty i limity na WPI bo również składaliśmy wniosek do PROWU i w związku z tym że otrzymaliśmy środki w ramach programu to te załączniki uległy zmianie nawet jeden został wycofany bo jest to zadnie jednoroczne a nie trzyletnie jak było poprzednio. Sekretarz przedstawił kwotę z przetargu ale w budżecie jest kwota przewidziana taka jaka będzie podpisywana umowa z Urzędem Marszałkowskim, ponieważ taka kwota została ujęta w indykatywnym planie inwestycyjnym, to zadnie jest przyjęte na kwotę 4.490 tyś zł i takie  kwoty znalazły się w budżecie.

W tej kwocie 3.820 to jest dotacja w ramach tego funduszu, a 670 tyś zł jest to udział własny. My w budżecie na to zadnie planowaliśmy w ramach PROWU 1 milion złotych i te środki są zaplanowane i powiększamy budżet o budżet w ramach dotacji która mamy uzyskać pozostałość jest nasza, są tylko przemieszczenia miedzy paragrafami.

 

Radny Biegowski – jaki jest zakres modernizacji, bo wiemy co trzeba zrobić ale co będzie robione, bo później będzie że coś nie zostało zrobione albo nieprzewidziane.

Pan Sekretarz – mieliśmy kilka wariantów wykonawstwa jednym był wariant oszczędnościowy, czyli doprowadzić ujecie wody do takiego stanu, aby tą wodę można było podawać, ten koszt wahał się w granicach 1 miliona złotych, była to niezbędna część do naprawienia. W tej chwili realizujemy pełny program pozwolenia na budowę łącznie z pompownią strefową , magazynem wody koło Pana Frączaka czyli pełny zakres z dokumentacji z pełnym  oprzyrządowaniem, z pełną elektroniką czyli 100 % projektu jest planowane  do wykonawstwa.

Radny Biegowski – zrobiliśmy pewne kroki wcześniej czyli napowietrzanie

Pan Sekretarz – to był jeden z elementów składowych czyli to co było wykonane w trybie awaryjnym ma być wykorzystane

Pan Biegowski – bo wydaliśmy kilkaset tysięcy i to zostanie wyrzucone

Pan Sekretarz –dobór urządzeń był taki , aby to zostało wykorzystane w procesie oczyszczania czy uzdatniania wody.

 

Radny Biegowski – czy dalej będzie chlorowana woda

 

Pan Sekretarz – jest taki zapis, chlorator będzie obowiązkowy, natomiast ilość filtrów ma spowodować, że ta woda będzie bez manganu, bez żelaza, używanie chloru ma być sporadyczne tylko wtedy, kiedy zajdzie potrzeba, takie urządzenia automatyczne do podawania chloru na pewno będą, bo tak wymaga projekt techniczny, natomiast wskaźniki badania pokażą czy trzeba będzie używać chloru. W okresie tym kiedy będzie to wszystko uruchamiane gdzieś listopad –grudzień będzie musiał być podawany chlor na bieżąco bo te urządzenia będą otwierane, będą pracowały w systemie otwartym będzie to chlorować, odtwarzać, czyścić. Prowadzimy rozmowy z Panem Plutą, aby awaryjnie na ten czas remontu zamknąć ujecie w Lubniewicach, woda podawana by była z ujęcia w Świerczowie, bo w okresie jesiennym nie mamy takich potrzeb a to ujecie spełniałoby swoją rolę. Jestem przekonany że do końca roku uda nam się uporać z tym zadaniem, chociaż zadanie jest potężne to jest ponad 4 miliony złotych. To jest budowa trzech nowych obiektów od podstaw są to kłopoty zaopatrzeniowe bo część tej armatury do uzdatniania  musi być sprowadzana Planowaliśmy tu już pełną elektronikę, system sterowania będzie zdalny, odczytywania danych. Wykonawca zobowiązał się że do 15 grudnia mamy termin odbioru, a 31.12.  już jest termin zakończenia i rozliczenia inwestycji.

Radny Biegowski – czy tam będzie monitorowanie w sensie dostępu, system alarmowy całości, bo z doświadczenia wiem że robi się pewne rzeczy a zapomina się o takich drobiazgach, które trzeba dorzucić

Pan Sekretarz – to wynika z ustawy i to jest przewidziane w projekcie do wykonawstwa.

 

Pan Sekretarz - docelowo będzie można podać na dobę  jeżeli byłaby taka potrzeba ok. 2tys metrów sześciennych  wody. W tej chwili można podać 400 metrów sześciennych wody na dobę. Taka jest wydolność pomp i takie jest zapotrzebowanie w okresie letnim, jesteśmy na granicy wytrzymałości filtrów po remoncie będziemy mieć zapas 1.5 tyś m3 na dobę czyli jak ruszą zamki , jak ruszą inne obiekty będziemy przygotowani żeby podać duże ilości wody.

Radny Tymczyn – są zlokalizowane punkty odwiertu

Pan Sekretarz – jest opracowany projekt prac geologicznych

Radny Pietrucki - czy jest to kontynuacja tego projektu który był kiedyś przedstawiany

Pan Sekretarz – tak

 

Pani Skarbnik przedstawiła projekt uchwały w sprawie zmian budżetu na 2009

Przew. Rady poddał pod głosowanie projekt uchwały – uchwała została przyjęta jednomyślnie / 15 głosów za/ - jak w załączeniu

 

Odnośnie pkt. 4 porządku obrad

 

Radny Biegowski – co z zamkami czy mamy jakąś wiedzę czy będzie SPA, drugie pytanie dot. informacji w mediach, że od tego roku szkolnego, szkoły będą zobowiązane do tego żeby  były szafki dla dzieci, aby przeładowanych tornistrów  nie nosiły, czy w naszej szkole będą takie szafki. Wiem, że do tej pory ich nie ma.

 

Radny Sobecki – na drodze gminnej do jeziora w Glisnie zostało jedno drzewo, jest to nasza droga gdzie możemy na to wpłynąć i praktycznie jeden dąb zniekształca tą drogę, czy można usunąć, wyprostować, to byłoby super. Druga sprawa chodzi o ekipę wykonywaną przez Pana Smalca na budynku po byłej szkole w Glisnie, zgłaszaliśmy ostatnio usterki, jak na razie usterki zostały wykonane, kwestia tylko listwy pod cokołem, kwestia prac związanych z odłączeniem łącznika od całości budynku i ściana, która nie została otynkowana a szpeci obiekt, i kwestia osadzenia okien i parapetów, w niektórych miejscach parapety są skierowane do wewnątrz a nie na zewnątrz, ponieważ one mają odprowadzać wodę z parapetów a nie odwrotnie, uważam, że to ta firma powinna poprawić.

 

Pan Sekretarz – odnośnie zamków nie dawno było spotkanie na  tzw. szczycie Firma Dr. Eris, Centrum Zamek, konserwator wojewódzki i konserwator z oddziału gorzowskiego rozmawiali na temat możliwości rozbudowy, przebudowy i wyrażenia zgody na pewne prace remontowe wewnątrz zamku. Mam informację, że Pani Konserwator wyraziła daleko idąca zgodę na pewne elementy, które można zrobić i na dobudowę skrzydeł zamku. Czekamy na finalizację umowy. Z informacji, które Burmistrz przekazuje 98 % a nawet więcej jest pewności, że taka umowa w najbliższych dniach zostanie podpisana, do końca miesiąca sierpnia, być może będziemy mieć informację.

Co do szafek dla dzieci, dyskusja w mediach trwa, jakie to mają być szafki i kto to ma finansować, my nie jesteśmy przygotowani na zakup szafek. Jeżeli chodzi o miejsce na szafki, z Burmistrzem oglądaliśmy są takie możliwości ustawienia tych szafek, natomiast nie ma w budżecie pieniędzy, nie myśleliśmy żeby w tym roku robić. Jest to pomysł z tymi szafkami, na który będziemy mieli czas żeby się przyjrzeć, i w budżecie takie środki umieścić, ale w tym roku na pewno takiego zakupu nie dokonamy.

Droga do jeziora, wiem, że była geodezja, czekamy aby geodezja wyznaczyła i określiła które elementy drogi wychodzą w pas drogowy, które drzewa, krzewy trzeba usunąć, jutro jesteśmy umówieni z Panią Sołtys, jeżeli ten dąb przeszkadza i będzie komukolwiek zagrażał to wystąpimy do starostwa o wyrażenie zgody na usunięcie tego drzewa.

Budynek po szkole, w Glisnie – wszystkie usterki zostały spisane, wiem, że Pan Kamfonik z Burmistrzem nie mogą wymóc na panu Smalcu wykonania tych prac w ramach gwarancji, na następnej sesji postaramy się odpowiedzieć, co z tym będziemy robić.

W Międzyczasie Pan Burmistrz z Panią Skarbnik podpisał umowę z Marszałkiem na program odnowy wsi dotyczy to  terenów sportowych i rekreacyjnych. W Glisnie wartość zadania prawie 500 tyś zł

 

Pulkowski Jan sołtys wsi Rogi – jest mi przykro, że nie udziela mi się głosu

Przew. Rady – nie może Pan zabierać głosu przed uchwałą

Pan Pulkowski – nie znam tego pisma, zdziwiony jestem, dlaczego korespondencja ma być do mnie, mam dokumentację z zebrania, podpisaliśmy się wszyscy, którzy byli na zebraniu wiejskim.

Teraz skoro wszyscy już wiedzą, zagłosowaliście już i ponieważ postanowili coś, rozmawiałem z Burmistrzem nie dopuściłbym do tego żeby to się stało, Burmistrz wie, o co tu chodzi, o co ta sprawa się rozgrywa. My rozmawiamy ze sobą i na ten temat. Niech pan Przew. wyjaśni wszystkim radnym jak są uregulowane stosunki wodne w Rogach, kto dostarcza wodę, kiedy nie ma, a są sytuacje kiedy  nie ma 1.5 miesiąca, tydzień, dwa tygodnie , kto płaci. Kto usuwa usterki w Rogach , a wyście zagłosowali , za czym żeście zagłosowali?

 

Przew. Rady – myśmy głosowali  za sprawą administracyjną kolejności pism

 

Pan Pulkowski – ale skoro była skarga to czemuś Ci ludzie się zburzyli, a powiem czemu się zburzyli. W dniu 13.07.2009 zwołałem zebranie wiejskie ponieważ doszłem do wniosku że Jan Pulkowski nie jest organizacją charytatywną, nie ma emerytury powyżej 2 tyś zł, aby sponsorować mieszkańcom Rogi wodę, naprawiać wszystkie usterki. Nie ma wody miesiąc ja się o to martwię, trzeba naprawić rurę – ja się martwię, proszę się jak dziad, żeby mi ktoś dołożył parę złoty do naprawy wody. Ostatnio była awaria taka, że koszt podzielony był na trzy części, jedną pokryli mieszkańcy, mieszkańcy nie płacą za wodę, chcieliby płacić, drugą część pokryła gmina, trzecią część pokryła szkoła. Pytam się czy w Glisnie też tak pokrywacie jak    awarie, może w Jarnatowie tak pokrywają albo w Lubniewicach, też mieszkańcy tak płacą , nie, tak nie płacą. To pismo jest śmiechu warte , to jest bzdura nie załatwia się takich spraw ale chciałbym aby odpowiedź na to pismo dostała Pani Wąsiel Katarzyna, jak do mnie piszecie to do niej też tak piszcie. Bo to pani Wąsiel, pan Mroczek i jeszcze jedna pani jest autorem tych pism. Ja się zbulwersowałem się , nie było nagłówku w tym piśmie. Zrobiłem zebranie jedno i chciałem żeby każdy się opodatkował z własnej kieszeni na jakąś część  kwoty, kwota została ustalona mieszkańcy wpłacają do mnie, ale nie wszyscy. Doszedłem do wniosku że nie będę prosił Radka i stawiał mu, czy inaczej załatwiał, czy żebrał  po ludziach. Zwołałem to zebranie żeby wszyscy poczuli się bo każdy korzysta z wody, do tej pory ja się składałem i te rury wymieniałem i nikt mi nie powiedział dziękuję .Zawsze byłem traktowany na odchodne jak śmieć, czy jak byłem policjantem to odchodziłem jak śmieć, czy w innych rzeczach. Przykro mi jest że tak jestem traktowany, ponieważ chciałem wyjaśnić pewne sprawy, nie chciałem dyskutować czy to było tak czy tak. Przykro mi tez było, że o sesji dowiaduję się na dwie godziny przed sesją

Przew. rady – tak jak wszyscy

Pan Pulkowski – rozmawiałem z Burmistrzem i nie mam  problemów z Burmistrzem, ale że Pani Wąsiel ma jakiś problem i wyczytała z Panem Mroczkiem coś, tak większość przegłosowała  i tak chcieli to jest ich zdanie. Jestem wkurzony, nie lubię jak ktoś podciera …moją osobą

Prosi żeby przybliżyli ten temat nie minie, bo woda w Rogach skończy się ja tam nie będę tam robił.

Powinniście mnie zapytać jak jest sprawa z wodą w Rogach, kto wie, przecież wszyscy wiecie. Jest was 15 radnych.

Przew. Rady – my nie dyskutujemy teraz i nie podejmowaliśmy uchwały o systemie wody, tylko o formie  administracyjnej pisma. Pismo zostało napisane do Burmistrza i tam są żądania, czyli wniosek jakiś, gdyby napisali skargę to byśmy rozpatrywali. Pismo jest napisane do Burmistrza i Burmistrz odpowiedział.

Pan Pulkowski - ja to pismo rozwieszę na tablicy ogłoszeń, taki mam obowiązek. I gwarantuję, że to nie skończy się na tych pismach, ci ludzie zaczną dalej wojować.

Przew. Rady – mają prawo

Pan Pulkowski – ale trzeba się zastanowić ponieważ hydrofornia jest w stanie opłakanym, szkoła wypowiedziała od marca wodę, zamyka wodę. Od marca nie będzie wody, wtedy zobaczymy co będzie dalej.

I proszę mnie traktować ja normalnego człowieka.

Przew. Rady – nikt Pana tu inaczej nie traktuje. Żeby była jasność, cała ta uchwała, nikt nie jest przeciwko panu Pulkowskiemu, ani przeciwko tym, którzy napisali, czyli społeczność Rogi, bo taka jest zasada, zebranie sołeckie ma wnioski piszą pismo i kierują. Chodzi tylko o KPA do kogo pismo skierowane i kto ma na to pismo odpowiedzieć. Pismo skierowane do Burmistrz i Burmistrz odpowiedział i teraz sprawa jest między Rogami a Burmistrzem

 

Pan Sekretarz – kontakt Burmistrza z Sołtysem Rogi jest bardzo dobry, o awariach wiemy być może mieszkańcy którzy się podpisali nie wiedzą w jaki sposób to jest zrobione. Natomiast kontakt jest od wielu lat jeszcze jak Pan Ozga zarządzał wodociągami, ten kontakt był i my z budżetu gminy wydawaliśmy środki na naprawę nie swojego ujęcia, żeby mieszkańcy na bieżąco mieli wodę. Chcemy przejąć to ujęcie wody, tak Burmistrz napisał, 2 września spotyka się Burmistrz z Wojewodą Lubuskim i Rektorem Wyższej Szkoły Zawodowej bądź z  Kanclerzem i będą rozmawiać na ten temat. Pan Przewodniczący wie że jedną z opcji, którą wskazują nam prawnicy to jest podważenie aktu notarialnego, bo w pierwszej kolejności Wojewoda powinien przekazać samorządowi ujecie wody, bo to jest zadnie własne i zgodnie z ustawą do tego jest zobligowany nie powinno to ujecie wody być przekazane dla starosty a Starosta sprzedał to Wyższej Szkole Zawodowej, stąd są problemy. Gdyby samorząd zapytano w tej części byśmy wydzielili. Druga sprawa to jest sprawa własności. Tam nie ma dróg dojazdowych jest to teren lasów państwowych żeby cokolwiek zrobić to trzeba zrobić plan zagospodarowania. Trzeci element to jest wartość ekonomiczna zadania mówi się o zadaniach własnych, ale zadania własne wykonuje się w ramach posiadanych środków, jeżeli to jest zadanie uzasadnione ekonomicznie. Ani kanalizacja ani woda nie jest uzasadniona ekonomicznie w miejscowości Rogi. Jest 120 osób na 1km2 drogi. Jest taka gęstość zaludnienia wymagana, środków pomocowych z nikąd nie dostaniemy, jeżeli będzie to zadnie wykonywane w ramach zadnia własnego i Pan Pulkowski wie, że rozważaliśmy system kontenerowy oczyszczania, że o tym się rozmawia. Duża nadzieja powiała w momencie, kiedy przyjęła Wyższa Szkoła Zawodowa i nas powiadomiła o zakresie zadaniowym, remontowym, ale niestety tak się stało jak się stało i jest problem z dostawą wody, ale nigdy nie było, i to potwierdzi Pan Pulkowski, ze strony Burmistrza odpowiedzi, co mnie to obchodzi, radźcie sobie sami. Byłem zdziwiony a tym bardziej Pan Burmistrz, treścią listu taką dosyć napastliwą, list niemerytoryczny bo jeżeli  mieszkańcy za wodę nie płacą to też środki skądś muszą być nawet na ten drobny remont. Pomysł Sołtysa jest przedni, że od nich jakąś część pieniędzy zebrać żeby się poczuwali, że są odpowiedzialni za wodociąg tak jak mieszkańcy pozostałych miejscowości, którzy płacą za wodę i kanalizację nie małe pieniądze.

Pan Pulkowski – nie jestem oburzony na podjęcie decyzji, tylko, że chciałem wyjaśnić pewną sprawę i któryś raz z kolei, ale mogę posiedzieć i poczekać do końca

Przew. Rady – nie ma co wyjaśniać, bo my dyskutujemy nad obiegiem pisma, do kogo skierować. My nie mamy do pana pretensji nawet do tych, którzy to napisali

Pan Pulkowski, – jeżeli jest choroba to należy zbadać przyczynę choroby, żeby ja analizować

Przew. Rady – choroba jest taka, że niewłaściwie odpowiedział Przewodniczący, nic więcej,

Przewodniczący wysłał kopię zamiast wysłać, że nie podlega to pismo.

 

Pan Pulkowski – dwa lata temu może trzy rozmawiałem na sesji i mówiłem pamiętajcie, że kiedyś w Rogach hydrofornia się rozpada, większość pewnie pamięta. Szczerze mówiąc to sprzykrzyło mi się naprawiać, jestem tam darmowym dozorcą, konserwatorem, jak była awaria popękały wszystkie rury, spaliła się cała armatura, komputer  nie było 1.5 miesiąca wody, czy gmina dostarczała wtedy wodę ? nie - ja się tym martwiłem, nigdzie nie chodziłem i nikogo nie prosiłem. Była awaria pękła jakaś rura – sam robiłem, ale doszłem do wniosku, że są ludzie, którzy uważają, że jest to zadnie gminy i to powinna robić gmina. Wiem, że jestem głupi, ale na głupotę jest też lekarstwo – przestać robić, i wyleczę się z tego. Jak przestanę  być sołtysem to się wyleczę i jak przestałem być radnym też się wyleczyłem z tego. Mądrość kosztuje.

 

Przew. Rady – sprawę przekazaliśmy do Burmistrza i teraz następne kroki należą do Burmistrza czy będzie skarżył Premiera, czy będzie odwoływał się do Wojewody, czy napisze o miliony do Rady, kwestia postępowania tego, co zrobi Burmistrz nie jest naszą kwestią. To pismo i ta uchwała dotyczy tylko tego, że nie powinien odpowiedzi Burmistrza wysłać do Pani Wojewody. Nadzór nawet nie wiem czy czytał to pismo. W pod skryptum tego pisma do Burmistrza są wymienione trzy inne instytucje nawet teraz powinniśmy się spodziewać pisma od Marszałka i od Starosty Powiatu pisma w tej sprawie.

 

Pan Pulkowski – uzgodniliśmy na zebraniu, że mieli to pismo zanieść do Burmistrza i rozmawiałem z Burmistrzem i powiedziałem, że się uparli, nie wiedziałem, że Ci ludzie pojadą tam gdzieś z czymś tam, to zwołałbym jeszcze jedno zebranie wiejskie i temat byłby załatwiony. Nie ma lekarstwa na to, nie ma pieniędzy. Wszyscy mają świadomość jakie są problemy, doprowadziłem do trzech spotkań Starosty, Burmistrza, Kanclerza, kierownika od inwestycji  i też uczestniczyłem odnośnie drogi , wody, działki, mediów.

 

Przew. Rady – ja wiem jak sprawa wyglądała z wyborem sołtysa bo byłem, dziś wszyscy się podpisują i mają komplikacje, a na wyborach sołtysa była garstka ludzi, nikt nie podnosił żadnych kwestii. Tylko sołtys podnosi kwestie tej miejscowości.

 

Pan Pulkowski – część ludzi jest z PGRu i kiedyś pgr wszystko załatwiał i myślą, że tak dalej im trzeba załatwiać. Ci młodzi ludzie którzy przyszli do nadleśnictwa to są ludzie wykształceni, przykro mi mówić o tych ludziach wykształconych, że oni są wykształceniowi myślą że są wykształceni, że wszystko jest zapisane i trzeba żądać. Ja zawsze dochodziłem do wniosku że rozmowa więcej daje w załatwieniu spraw. Ja też podziękuję bo mam tego wszystkiego serdecznie dość.

 

Pan Sekretarz – podobnej treści otrzymaliśmy list w ubiegłym roku w tym najgorszym dla nas okresie, czyli dwa dni po skażeniu wody, z żądaniami. Był to dla nas bardzo przykry list, bo wszystkie działania zostały podjęte, a zawiadomienie i żądanie w taki sposób sam jak teraz. My żądamy, nam się należy, było nam przykro. Czytając ten list mieszkańców Rogów też nam było przykro, bo poza sołtysem nikt nie interesuje się tą miejscowością. Sołtys zgłasza cokolwiek, i sołtys wie, co tej miejscowości trzeba. Tutaj odezwały się takie żądania, było to dla nas przykre i dziwne.

 

Przew. Rady – jeszcze raz podkreślam, uchwała wskakuje tylko na obieg dokumentów, Przewodniczący nie miał prawa wysłać odpowiedzi do Wojewody, wg oczywiście wydziału nadzoru. Przew. Rady wysłał tą odpowiedź po konsultacji i rozmowach z naszą Pania prawnik, która uznała, że nie jest to skarga tylko wniosek, ponieważ żądamy, czyli składamy wniosek o zrobienie czegoś i dlatego odesłałem to pismo. Natomiast urząd nadzoru przeczytał cały list, a może nawet nie przeczytał, uważał skoro piszą to się skarżą. W związku z tym prostujemy ta sprawę i odsyłamy na ręce Burmistrza jeszcze raz. Zaznaczam jeszcze raz tu chodzi o obiekt dokumentów, nie mamy pretensji nawet do autorów tego pisma, bo mają prawo pisać to co czują. A że napisali jeszcze do wiadomości Wojewoda, Urząd Marszałkowski i Starostwo no to teraz czekamy na to że będziemy odpowiadać jeszcze panu Marszałkowi i staroście. Mamy opinię prawną, mamy odpowiedź do Wojewody i na podstawie tej uchwały Przewodniczący Rady udzieli odpowiedzi. Nie możliwe byłoby, aby Przewodniczący musiał na każdy list odpowiadać, zwoływać sesję i odpowiadać czy może tak czy inaczej odpowiedzieć

 

Radny Lach – obojętnie gdzie to pismo poszło, to musi trafić do Burmistrza, bo za wodę odpowiada Burmistrz albo zakład upoważniony przez Burmistrza. Dobrze, że to pismo trafiło czy do rady czy do urzędu to jest nieważne, wróciło do Burmistrza. Te sprawy formalne, o których mówił Sekretarz trzeba jak najszybciej uregulować i jeżeli nie dostaniemy z zewnętrz, to na pewno rada też nie będzie żałowała pieniędzy. Jak daliśmy dla dróg powiatowych czy wojewódzkich na drogi to jaki problem dać na wodę te pół miliona w Rogach.  Była awaria w Glisnie trzeba było dać 130 tyś, też awaryjnie spotkaliśmy się tutaj, nawet po ominięciu tych ustaw o zamówieniach publicznych. Myślę, że Rogów też Burmistrz ani Rada nie zostawi.

Drugie pytanie – co z fotoradarami jak daleko posunięte są prace, miesiąc temu zakupione, a na ulicy Skwierzyńskiej to z chodnika trzeba uciekać, jak się kierowcy rozbujają z Osiedla Suszyce to nie patrzą, że tam jest czterdziestka, która jest zasłonięta, zarośnięta koło pana Berdowskiego, tam może dojść do nieszczęścia. Są zakupione trzy radary i należy je ustawić i to na ul. Skwierzyńskiej, przedszkole i w okolicach szkoły, żeby to nie przeleżało aż minie termin gwarancji.

 

Pan Sekretarz – jesteśmy w trakcie uzgodnień Zarząd Dróg Powiatowych już dokonał uzgodnienia jeszcze nie ma organizacji ruchu ze strony policji jeżeli chodzi o ulice Skwierzyńską, natomiast monitujemy, bo nie mamy odpowiedzi z Zarządu Dróg Wojewódzkich na lokalizacje koło szkoły i lokalizacje koło przedszkolna jak tylko spłyną dokumenty, pozwolenie na ustawienie, znaki wskazujące że strefa ochrony radarowej czy kontroli radarowej już montujemy jeszcze w tym tygodniu na wszystkich wjazdach i wylotach to jest pięć znaków zostało zakupionych Być może uda się w tym tygodniu już  ulicę Skwierzyńską zrobić, jak będzie zgoda policji, bo chcielibyśmy to zrobić przed początkiem roku szkolnego. Jak będzie zgoda to firma ustawi ten znak koło szkoły i koło przedszkola. Będziemy monitować, ale wydaje mi się że uda się zrobić do pierwszego września.

Radny Lach – czy przebudowa przy CPNie dalej aktualna

Pan Sekretarz – jest aktualna sygnalizacja świetlna

 

Radny Pietrucki- niektóre gminy na fotoradarach zarabiają i mam informację z ostatniego tygodnia z reportażu telewizyjnego gdzie pokazane były dwie gminy, jak to się odbywa. Są zaangażowani ludzie w gminie, zostało to zakupione z funduszy gminnych za te kary, które kierowcy przekraczają przepisy, pieniążki idą w takim wymiarze, że pozwalają na utrzymanie tych dwóch pracowników i jeszcze przynoszą dochód. Jestem w tej chwili zdezorientowany, dlatego, te informacje są z zeszłego tygodnia i kiedyś czytałem w prasie też na ten temat i nie wiem czy to jest błędna moja interpretacja.

Druga sprawa to chyba kierunki, jakie tutaj zostały podjęte, jeżeli chodzi o sprawę miejscowości Rogi, bo w sumie pierwszy raz dowiedziałem się, że ta sytuacja jest aż tak dramatyczna, że tej wody miesiącami nie ma, uważam, że podejmowaliśmy różne działania i tutaj też powinniśmy podjąć jak najbardziej i szybkie działania, aby tą sprawę uregulować. Z tego, co widzę najlepszym rozwiązaniem byłoby sprawę cofnąć i żeby gmina przejęła to źródło ujęcia wody. Będzie to nasze i możemy środki przeznaczać na coś, co jest własnością gminy.

Trzecia sprawa to ja już sygnalizowałem w miejscowości Świerczów została wybudowana droga tam pod budynek 3A, droga jest wyżej jest spad w kierunku klatki schodowej i oni się po prostu topią i jeszcze dodatkowo jest tam rynna, która ma spad i wszystko idzie pod drzwi i zalewa im klatkę schodową i piwnice. W tej sprawie było pismo zeszłego roku, prosił póki jest okres letni żeby mieszkańcom pomóc rozwiązać ten problem.

 

Radny Biegowski – ponieważ rozmawialiśmy o szafkach w szkole sekretarz mówił, że nie ma pieniędzy, ale mamy38 tyś zł już w tym budżecie wyłapaliśmy nie daliśmy dla starostwa   uważam że cel jest słuszny, na drogę nie wydaliśmy to moglibyśmy przeznaczyć na  szafki.

  

Przew. Rady poinformował, że wszyscy otrzymali informację z wykonania budżetu gminy za I półrocze 2009r do zapoznania się. W tym temacie sesje mamy później ale informacja jest i można przeanalizować.

 

 

Wobec wyczerpania punktów porządku obrad Przewodniczący Rady zamknął obrady sesji o godz. 17.45 .

 

Protokołowała

S. Żuk

 

 

 

 

 

 

                                                              

 

 

  Poprawny HTML 4.01 Transitional Poprawny arkusz CSS Poprawne kodowanie UTF-8
projekt i hosting: INTERmedi@